Arkadiusz Marcinkiewicz zastanawia się czy nie przekazać sprawy do prokuratury

Po tym jak miejscy urzędnicy nagłośnili sprawę sprzedaży działki z kinem Kopernik, Arkadiusz Marcinkiewicz zastanawia się czy nie przekazać sprawy do prokuratury. "Urzędnicy mogli popełnić przestępstwo łamiąc ustawę o ochronie danych osobowych i poufności w sprawach gospodarczych" - uważa wiceprzewodniczący Rady Miasta. Zaprzecza też, że o planach związanych z działką nie informował władz Gorzowa.
„Wiedząc o planach miasta związanych z budową Centrum Edukacji Artystycznej, publicznie wystąpiłem do Urzędu Miasta z propozycją zamiany tej działki na jakąkolwiek inną w mieście. Nikt z urzędników miejskich nie podjął ze mną rozmowy" - mówi Marcinkiewicz. Nie ukrywa zbulwersowania faktem zwołania konferencji prasowej w sprawie sprzedaży nieruchomości pod kinem Kopernik. "Urząd Miasta ogłosił publicznie rzeczy absolutnie tajne w sensie gospodarczym" - grzmiał radny. Arkadiusz Marcinkiewicz przyznał, że ma już plany związane z pieniędzmi, które zarobił sprzedając działkę. Nie chciał jednak zdradzić na co je przeznaczy. Tymczasem na działce, na której jeszcze przez kilka miesięcy stało będzie kino, nowy właściciel planuje wybudowanie luksusowego apartamentowca.