Beniaminek odebrał bolesną lekcję od lidera Speedway Ekstraligi i przegrał w Toruniu z tamtejszym Unibaxem aż 30 do 61. "Jedziemy do Torunia, aby powalczyć o zwycięstwo" - zapowiadali włodarze Caelum Stali. Niestety, na zapowiedziach się skończyło.
Nasza drużyna nie nawiązała właściwie walki. Gorzowianie wygrali zaledwie jeden wyścig i to stosunkiem 4 do 2. Gospodarze udowodnili, że w tym roku myślą tylko i wyłącznie o tytule mistrzowskim. "To wysokie zwycięstwo nie może nas zdekoncentrować" - mówił po meczu menadżer Unibaxu Toruń, Jacek Gajewski.
"Jako beniaminek dostaliśmy dziś przykrą lekcję" - tłumaczył przegraną trener Caelum Stali, Stanisław Chomski. "Potwierdziły się moje najgorsze sny. Niestety, stało się, taką mamy drużynę, jesteśmy beniaminkiem. 13 zer i tylko 5 zwycięstw indywidualnych mówi samo za siebie. Właściwie miałem do dyspozycji, tylko 1,5 zawodnika" - tłumaczył gorzowski szkoleniowiec. Rewanż już za tydzień, tym razem jednak do pojedynku dojdzie na stadionie imienia Edwarda Jancarza w Gorzowie.
Komentarze opinie