Równo w południe KSSSE AZS PWSZ Gorzów ogłosił zakończenie budowania składu. Na tę chwilę nie są zapowiadane kolejne transfery, a klub podał nazwisko ostatniej pozyskanej zawodniczki. Nową koszykarką w zespole Akademiczek została Alyssia Brewer.
Urodzona w 1990 roku zawodniczka mierzy 190 cm wzrostu i wpisuje się idealnie w koncepcję trenera Dariusza Maciejewskiego, który szukał gracza na pozycję silnej skrzydłowej. - Ukończyła uniwersytet US LA. Studiowała także na uniwersytecie w Tennessee. Ostatnio grała w II lidze tureckiej, gdzie miała średnio 23,7 punktu i 14,4 zbiórek. Na tym kończymy montowanie składu - powiedział Ireneusz Madej, wiceprezes AZS-u. Na coś więcej będzie można liczyć tylko w przypadku znacznego przypływu gotówki. Wszystko w rękach działaczy i ich pracy nad pozyskiwaniem sponsorów.
- Długo wybieraliśmy tę zawodniczkę. Musieliśmy poczekać na draft do Korei, który odbył się w ostatnich dniach lipca. Prawie sto osób poczuło duże pieniądze w tamtym kraju i Alyssia była jedną z tej setki. Zostały nam określone pieniądze i nie mogliśmy się poruszać wyżej w tych finansach. Dość długo musieliśmy ją przekonywać do przyjazdu do Gorzowa - zdradził szkoleniowiec Akademiczek.
Sporą robotę zrobił tutaj współpracujący od wielu lat z klubem agent, ale na decyzję Amerykanki wpłynęła też była zawodniczka AZS-u, Taber Spani. - To głównie jego zasługa, ale pomogła też Taber Spani, która była koleżanką klubową Alyssi. Razem trenowały w Tennessee. Alyssia była tam podstawowym graczem przez trzy lata i potem doznała kontuzji ścięgna Achillesa. Sezon dokończyła w US LA, by później wyjechać do Turcji. Tak naprawdę pojechała tam dla pieniędzy. Druga liga turecka ma możliwość kontraktowania jednej zawodniczki zagranicznej, ale płacą dużo większe pieniądze. Nie była w mocnym zespole, ale była jego gwiazdą i powoli wraca do pełnej sprawności. Jest zawodniczką leworęczną, grającą na pozycji nr 4, umie zagrać przodem i tyłem do kosza. Powinna być solidnym wzmocnieniem. Potrafi rzucić też z dystansu i półdystansu, a więc będzie inną zawodniczką niż Chineze Nwagbo, która poruszała się w obrębie kosza. Czy będzie lepsza, czy gorsza - czas pokaże - wyczerpująco opisał Dariusz Maciejewski.
Zespół rozpoczął już treningi i w najbliższym czasie wyjeżdża na krótki obóz. Na razie gorzowianki trenują w krajowym składzie. - Z racji spraw prywatnych po jednym dniu opóźnienia dołączyła do nas Iza Piekarska. Kończymy tydzień mikrocyklu wciągającego, a więc zajęć stricte motorycznych do południa i koszykówki po południu. Nie ruszaliśmy żadnych elementów taktycznych. W niedzielę jedziemy na obóz na dziewięć dni. Po powrocie dwa dni przerwy i zajmiemy się bardziej koszykówką - planuje trener.
Kolejną dobrą informacją jest fakt, że pozyskana parę tygodni temu Jennifer Screen szybciej zawita do Gorzowa. Wydawało sie, że przez pierwsze cztery mecze sezonu Akademiczki będą musiały sobie radzić bez reprezentantki Australii. Jak się okazuje ta z powyższego tytułu zrezygnowała. - Jennifer Screen w bardzo emocjonalny sposób zrezygnowała. Stwierdziła, że nie spełnia już takiej roli jak wcześniej, kiedy to była podstawowym graczem. Wolała przyjechać do Europy i przygotować się z nami do sezonu - mówił uradowany Maciejewski.
To oznacza, że AZS PWSZ w pełnym zestawieniu będzie mógł trenować na dwa tygodnie przed ligą. Miesiąc przed rozpoczęciem rozgrywek przyjadą Sharnee Zoll i Alyssia Brewer, a 14 dni później Screen. - Sharnee i Alyssia przylecą na początku września, jeśli wszystko będzie w porządku z wizami - przestrzegł szkoleniowiec.
Oczywiście nie ma przygotowań bez sparingów. Te nastąpią we wrześniu. Najpierw gorzowskie koszykarki wybiorą się do Halle, gdzie w dniach 6-7 września będą na otwarciu nowego obiektu. Klub dostał też zaproszenie z Bydgoszczy na podobną uroczystość. We wtorek będzie wiadomo, czy z niego skorzysta, bo w tym samym turnieju odbyć ma się zwykle mocno obsadzony turniej w Hradec Kralove. Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka będzie obsada w Czechach. - 19-20 września zagramy jeden mecz zamknięty i drugi oficjalny przy pełnych trybunach w nowej hali w Bydgoszczy - powiedział opiekun Akademiczek. To jeszcze nie koniec. Tuż przed startem ligi można spodziewać się treningowego pojedynku z inną drużyną Tauron Basket Ligi Kobiet. Jaką? To zostanie ustalone dopiero, gdy będzie terminarz rozgrywek. - Na tydzień przed ligą chcemy zagrać u siebie i w ten sposób zainaugurować sezon. To byłoby spotkanie z kibicami i sponsorami. Terminarz powinien być 15 sierpnia. Musimy wybrać przeciwnika, z którym nie będziemy grali w przynajmniej dwóch pierwszych kolejkach - zakończył Dariusz Maciejewski.
fot. https://www.facebook.com/AlyssiaBrewer
Autor: Marcin Malinowski
Komentarze opinie