Alkohol zabija nasze miasto?

W sobotę ulicami Gorzowa przejdzie kolejny Marsz Rodziny dla Trzeźwości.

Marsz Rodziny dla Trzeźwości to inicjatywa Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu imienia Brata Krystyna, które działa w naszym mieście już ponad 20 lat, od listopada 1992 roku. - Stowarzyszenie działa ponad wszelkimi podziałami i jako organizacja współpracuje ze wszystkimi, którzy z dobrej woli pragną realizować statutową misję stowarzyszenia, którą jest „niesienie pomocy materialnej i duchowej wszystkim, którzy pomocy potrzebują” - mówią członkowie organizacji.

Od kilku lat co roku stowarzyszenie organizuje cykliczne Marsze Rodziny dla Trzeźwości. - Nasz marsz to pokojowa manifestacja wobec pogarszających się warunków życia polskich rodzin. Do udziału serdecznie zapraszamy całe rodziny - dzieci, młodzież i dorosłych. W ubiegłym roku było nas ponad tysiąc - w sobotę może nas być więcej. Bądźmy razem - dla naszych rodzin i trzeźwości narodu - zachęca prezes stowarzyszenia Augustyn Wiernicki.

Znany gorzowski społecznik alarmuje, że alkohol wyniszcza Polaków i mieszkańców naszego miasta. - W Gorzowie mamy 460 punktów z alkoholem. W Polsce przepijamy rocznie 45 miliardów złotych. Chcemy wyrazić sprzeciw wobec tego co się w naszym kraju dzieje - uzasadniał w tym tygodniu na antenie Radia Gorzów potrzebę kolejnego marszu Augustyn Wiernicki.

Marsz Rodziny dla Trzeźwości wystartuje w sobotę o godzinie 16 z Placu Jana Pawła II. Ulicami Gorzowa wraz z orkiestrą dętą poprowadzi do centrum miasta, gdzie o 18 w Katedrze odbędzie się msza święta. Będzie to już siódma edycja marszu.

Hubert Araszczuk