Akademiczki jadą na podbój Szwecji

Zapowiedź meczu 3. kolejki EuroCup Södertälje - InvestInTheWest ENEA Gorzów

W najbliższy czwartek koszykarki InvestInTheWest ENEA Gorzów po raz kolejny powalczą w europejskich pucharach, stając przed szansą przybliżenia się do awansu do następnej fazy EuroCup Women. 8 listopada zmierzą się na wyjeździe ze szwedzkim Södertälje.

Po dotychczasowych spotkaniach, a obie drużyny rozegrały po dwa mecze w ramach Pucharu Europy, faworytem wydają się być gorzowianki. Podopiecznym Dariusza Maciejewskiego udało się bowiem wygrać jeden z pojedynków. Kiedy jednak spojrzymy na statystyki, to już nie wszystkie wskaźniki są po stronie polskiej ekipy. Szwedki nieźle radzą sobie na tablicach, choć lepiej w defensywie aniżeli w ofensywie względem rywalem. Minimalnie wyższy procent zespół z Kraju Trzech Koron ma także przy rzutach osobistych. Akademiczki grają też agresywniej, co widać po liczbie fauli.

Bardzo ważnym wskaźnikiem wydaje się być ten dotyczący ławki rezerwowych. ENEA Gorzów może pochwalić się zdecydowanie bardziej wyrównanym składem, w którym niemal każda zawodniczka gwarantuje zdobycze punktowe. Wyjściowa piątka wcale nie oznacza najlepszej kombinacji kadrowej. Nowo pozyskane Ariel Atkins, Maria Papova, Kyara Linskens, Laura Juskaite oraz powracająca do gorzowskiej drużyny Sharnee Zoll-Norman są ogromną wartością dodaną, a mają przecież jeszcze wsparcie Agnieszki Fikiel, Julii Rytsikavy, Annamarii Prezelj i całego zastępu Polek z Katarzyną Dźwigalską i Darią Stelmach na czele.

Södertälje, podobnie jak pokonany niedawno przez AZS Sparta&k M.R. Vidnoje, jest bardzo młodą drużyną, w której średnia wieku nie przekracza 21 lat. Najbardziej doświadczona jest 28-letnia Tilde Marie Ahlin. Najmłodsza z kolei urodzona w roku 2001 Amanda Stahl. Raczej trudno doszukiwać się tam koszykarek z przeszłością w polskiej lidze. Poza krajowymi graczami są tam zresztą tylko dwie zagraniczne dziewczyny: Macedonka Nena Trajchevska oraz Serbka Teodora Turudic. Ekipa Viktora Bengtssona w poprzednich dwóch starciach na europejskich parkietach przegrała, ale nie były to porażki zdecydowane. W Rosji Szwedki uległy Spartakowi 56:73, choć po pierwszej kwarcie nawet minimalnie prowadziły. Zdecydowanie gorzej było przeciwko Artego Bydgoszcz. Polski zespół od samego początku zaznaczył swoją dominację, oddając tylko kilka punktów w końcówce, co zakończyło się wygraną bydgoszczanek 85:63.

Początek tego meczu w czwartek, 8 listopada, o godzinie 19 w Täljehallen przy ulicy Erika Dahlbergsa 12 w Södertälje w Szwecji.

Autor: Marcin Malinowski

Fot.: Dawid Lis