Komornik decyzji jeszcze nie podjął i nie podjęła jej także dyrektor gorzowskiego szpitala. Która, przypomnijmy jeszcze dziś zapowiadała, że jeśli w południe konto lecznicy nie będzie odblokowane pacjenci zostaną ewakuowani ze szpitala.
Na razie jednak ten ruch został wstrzymany. Nadal trawa oczekiwanie na decyzje komornika. Tymczasem w obronie szpitala wciąż protestują związkowcy. Głodówka trwa już piąta dobę. Dziś kolejna osoba trafiła na szpitalny oddział ratunkowy, jednak jak zapewnia, po badaniach kontrolnych wraca do głodujących. Uczestnicy protestu są zdruzgotani informacjami docierającymi z gabinetu dyrektora. W piątek chcą zablokować trzy gorzowskie ronda. Niektórzy decydują się na zaostrzenie głodówki poprzez odmowę przyjmowania płynów. Mówią, że skoro dotychczas głodówka nie przyniosła rezultatu, to jak przestaną jeść i pic, być może ktoś się zlituje nad szpitalem.
Teraz głoduje dwanaście osób i to już nie tylko pracownicy szpitala. Dziś do głodówki dołączyła pracownica innego gorzowskiego zakładu.
Komentarze opinie