Reklama

Święta w hospicjum św. Kamila

27/12/2006 01:54
Miejsce jest specyficzne, święta pod względem organizacyjnym wyglądają tu jak w większości domów, wyróżnia je jednak atmosfera szczególnej bliskości. Mowa o hospicjum św. Kamila. Jak mówi siostra Michaela Rak - podczas składania życzeń nie ma tu ogólnikowych stwierdzeń- wszystkiego najlepszego, pomyślności, każde zdanie jest wyważone, niebanalne i prawdziwe. "To są prawie życzenia- testamenty"- mówi siostra Michaela. Jak opowiada- trudno powiedzieć, że zasiadają do stołów, bo trzeba do nich przynieśc łóżka niektórych chorych. Razem z nimi są bliscy, wolontariusze, lekarze i pracownicy. "Pomimo cierpienia, zmagania się z chorobą, u większości jest uśmiech i blask w oku, gdy śpiewamy kolędy"- mówi siostra Michaela. I dodaje, że są też chorzy, zwłaszcza ci, dla których to pierwsze święta w tym miejscu, ktorzy odczuwają nostalgię za domem. Rodzi się w nich lęk i pytania: jak będzie ze świętami gdy tego wszystkiego, co mieli w domach, wokół nich nie ma. To już zadanie dla pracowników hospicjum. Wśród jego "dobrych duchów" jest ks. bp Edward Dajczak, który ma znakomity kontakt z ludźmi, przytula chorych, błogosławi ich. Przede wszystkim zaś mówi, że w tym szczególnym czasie muszą ukierunkować myśli w stronę Boga obecnego wśród nas, dającego nam sił, bo wszystko byłoby mało warte, gdyby nie Jego tajemnica.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do