Reklama

ŚLEDZTWO TRWA

01/06/2007 20:11
3latek, poszkodowany we wczorajszym pożarze mieszkania przy ulicy Marcinkowskiego nadal przebywa w gorzowskim szpitalu. Jak powiedział nam dr Jerzy Czyżewski–z-ca ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Opieki Medycznej, stan poparzonego dziecka jest wyrównany.
Nadal jednak jest intubowane, ponieważ takie są wymaganie przy uszkodzeniach głowy. Rurka zostanie usunięta, gdy po obejrzeniu dróg oddechowych dziecka i śluzówek gardła okaże się, że dzieco może już samodzielnie oddychać. Jak dodaje doktor Czyżewski, rekonwalescencja potrwa długo, bo przy oparzeniach tak jest zawsze. Jednak wydaje się, że już zagrożenie życia minęło. W szpitalu jeszcze przebywa matka chłopca, ona jest jednak poddana obserwacji, jej stan zdrowia, lekarze określają jako dobry.
Wczoraj kilka minut po 10 na 4 piętrze wieżowca przy Marcninkowskiego wybuchł pożar. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście minut, niewiele udało się jednak uratować, spłonęło całe mieszkanie Na miejscu po zakończonych działaniach strażaków pojawił się prokurator. Niewiele jednak może dziś powiedzieć o przyczynach tragedii. Jak powiedział nam prokurator, zajmujący się sprawą Sławomir Stryjkiewicz, przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia, sąsiedzi i najbliżsi członkowie rodziny. W mieszkaniu pracuje też biegły z zakresu pozarnictwa. Wyniki jego analizy wpłynął na dalsze działania prokuratury.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do