Ściany budynku gorzowskiego szpitala są naszpikowane azbestem

Ściany budynku gorzowskiego szpitala są naszpikowane azbestem. Póki co nie zagraża on zdrowiu ani pacjentów, ani pracowników lecznicy. Już dziś jednak dyrekcja chce zastanawia się jak rozwiązać ten problem. Ponieważ usuwanie azbestu kosztowałoby zbyt dużo, są plany wybudowania nowego szpitala. Dyrekcja zapewnia, że do 2012 roku na pewno te plany zrealizuje.
Jak mówi dyrektor Wanda Szumna to praktyka stosowane na Zachodzie - co 25 lat burzy się szpital i buduje nowy. „Pacjenci lecznicy nie muszą się niczego obawiać, azbest był przed laty stosowany w wielu budynkach, ważne, by pozostał nieuszkodzony. Do tego czasu nie będzie zagrażał zdrowiu przebywających w pobliżu osób” - zapewnia rzecznik lecznicy Krzysztof Cichowlas. Nowy szpital miałby stanąć również przy ulicy Dekerta. Stary budynek zostałby wyburzony, a w jego miejscu powstałoby lotnisko dla helikoptera medycznego i nowe miejsca parkingowe, których teraz brakuje. „Zaczęliśmy od projektów” - mówi nam dyrektor. „Tworzą je architekci, którzy prowadzili już podobne przedsięwzięcia w kraju i za granicą” - dodawał. Jeśli nowy szpital zostanie zbudowany, będzie spełniał wszelkie wymogi unijne. Na razie trudno określić ile miałoby kosztować wybudowanie nowego budynku, z pewnością będzie to uzależnione od jego wielkości. Marszałek Krzysztof Szymański zna plany dyrekcji. Jak mówi - na razie najważniejsze jest, by wyprowadzić placówkę z zapaści, a jeśli się to uda, można będzie pomyśleć o inwestycjach.