300 tysięcy złotych z miejskiego budżetu na kwiaty?

300 tysięcy złotych z miejskiego budżetu na kwiaty? Takie plany ma Wydział Gospodarki Komunalnej. W zeszłym roku gorzowianie wybrali w plebiscycie kwiat, który stał się symbolem naszego miasta. I wybrali różę. W tym roku, czyli w roku obchodów 750-lecia miasta, urzędnicy chcieliby usłać Gorzów różami. Potrzeba na to niebagatelnej kwoty... 300 tysięcy złotych. Trudno nam było znaleźć mieszkańca, który popierałby taki wydatek. Gorzowianie bez wahania znajdują lepsze zastosowanie dla 300 tysięcy złotych niż posadzenie ich na skwerach. Mówią m.in. o wymagających remontów szkołach czy o najbiedniejszych, którzy nie mają za co żyć. Na razie 300 tysięcy nie ma, ale naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Leszek Rybka liczy, że radni dadzą je przy okazji dzielenia tzw. wolnych środków z budżetu. Jego zdaniem taki wydatek ma swoje mocne uzasadnienie. - To historyczny rok, spodziewamy się najazdu turystów, także ważnych gości, którzy muszą przekonać się, że Gorzów rzeczywiście jest miastem parków i ogrodów. I wyjaśnia, że ponad 100 tysięcy potrzeba na urządzenie ogrodu różanego w Parku 750-lecia i drugie tyle na przygotowanie terenów i na nasadzenia róż w całym mieście.
Tymczasem niektórzy mieszkańcy, z którymi rozmawiało RMG, nie wiedzą nawet jaki kwiat jest symbolem Gorzowa. Być może dobrym pomysłem na zaznaczenie różanego symbolu Gorzowa byłby ten, który zaproponował jeden z naszych rozmówców- by w centrum miasta ustawić jedną wielką róże, a pieniądze, które pozostaną przeznaczyć na pomoc.