Trzy osoby usłyszały zarzuty w związku z wczorajszą katastrofą kolejową w Zwierzynie koło Strzelec Krajeńskich. To dwóch 19-latów i 17-latek, którzy zajmowali się rozładunkiem wagonów towarowych. Odpowiedzą za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Prokurator zarzuca im, że samodzielnie podjęli decyzję o odczepieniu lokomotywy od wagonów i dalszym rozładunku. Mówi rzecznik prasowy prokuratury rejonowej w Gorzowie Dariusz Domarecki.
Mężczyznom grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.
W tragicznym wypadku, po tym jak wagony wjechały w zamieszkiwany budynek PKP, zginęły trzy osoby. – Wciąż zidentyfikowaną mamy tylko jedną ofiarę. To 18 letnia dziewczyna, która wczoraj nad ranem zmarła w gorzowskim szpitalu – dodaje prokurator Domarecki.
Na miejscu zdarzenia wciąż są policjanci. – Zabezpieczamy mienie pozostawione przez ewakuowanych mieszkańców budynku – mówi Artur Chorąży z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Mimo że uszkodzony budynek udało się już oczyścić z gruzu, wciąż nie wiadomo kiedy z wnętrz wyciągnięte zostaną wagony. Dopiero wówczas będzie można określić czy budynek będzie nadawał się jeszcze do zamieszkania.
Komentarze opinie