Niech dzień bez samochodu w Gorzowie będzie dniem z darmową komunikacją miejską – z takim wnioskiem do władz miasta zwrócili się przedstawiciele inicjatywy Rowerowy Gorzów. 22 września obchodzony jest Światowy Dzień bez Samochodu. To doskonała okazja do promocji komunikacji miejskiej.
Różne miasta mają na to rożne pomysły. Niektóre wprowadzają darmowe przejazdy komunikacją publiczną, inne zamykają swoje centra dla aut. Zdaniem przedstawicieli Rowerowego Gorzowa dobrze poprowadzona akcja połączona z darmowymi przejazdami mogłoby wielu przekonać, by przesiedli się do autobusów czy tramwajów.
O zwolnieniu mieszkańców z opłat za przejazdy komunikacją miejską decydują radni, nawet gdy w grę wchodzi tylko jeden dzień. - Pismo od gorzowskich rowerzystów wpłynęło w miniony piątek. Jest więc za późno, by uchwała mogła zostać podjęta – tłumaczy dyrektor transportu publicznego Tadeusz Tomasik.
Tadeusz Tomasik nie ukrywa także, że wprowadzenie darmowej komunikacji wiązałoby się z utratą kilkudziesięciu tysięcy złotych ze sprzedaży biletów. Tymczasem miasto już musiało dopłacić MZK za dodatkowe kilometry, jakie autobusy robią na objazdach remontowanych ulic Dekerta czy Kobylogórskiej.
Komentarze opinie