Młody mężczyzna podejrzany o czerwcowy gwałt nad jednym z podgorzowskim jezior wyszedł na wolność. Informacja o tym co miało stać się 19 czerwca nad jeziorem Polnym, pomiędzy Kłodawą a Santockiem, poruszyła wiele osób.
Według dotychczasowych ustaleń śledczych, o 3.00 nad ranem, do siedzącej przy ognisku pary, podeszło dwóch 18-latków, którzy przyjechali nad jezioro osobową hondą. Jeden z mężczyzn rzucił się z pięściami na siedzącego przy ognisku chłopaka dziewczyny. Drugi przemocą miał zmusić ją do odbycia z nim stosunku płciowego. Obu mężczyzn szybko namierzyła i złapała policja. Mężczyzna podejrzany o dokonanie gwałtu został aresztowany na 2 miesiące.
18-latek jest na wolności, ale zarzuty wobec niego zostały utrzymane.
Dariusz Domarecki przyznaje, że sprawa nie jest łatwa.
18-latkowi, wobec którego stosowany był areszt, grozić może 12 lat więzienia.
Komentarze opinie