Reklama

Pracownicy gorzowskiego szpitala, którzy nie dostali całych wypłat, są zdesperowani

15/05/2007 18:26
Nie wykluczają głodówki, albo wyjścia na ulice i blokad. Pracownicy gorzowskiego szpitala, którzy nie dostali całych wypłat, są zdesperowani. W piątek wieczorem związki wypłacały swoim członkom zasiłki, bo niektórzy nie mieli na chleb. Winą za wszystko obarczają Narodowy Fundusz Zdrowia - mówi nam przewodniczący szpitalnej Solidarności Andrzej Andrzejczak, gość Cafe Batavia.
Pracownicy lecznicy dostali tylko niespełna połowę wypłat. Zgodzili się, by część pieniędzy, jakie szpital miał na wynagrodzenia, zostawić na leki. - Ludzie żądają krwi - mówi nam Andrzejczak. I dodaje, że ma sygnały z Podkarpacia i Dolnego Śląska, że jeśli gorzowski szpital ruszy z protestem, ruszy lawina. Jolanta Krug z NFZ tłumaczy tymczasem, że Fundusz musi działać zgodnie z obowiązującym prawem i to dlatego pieniądze są na razie w jego dyspozycji. Ma on 14 dni, by przekazać je na odpowiednie konto. W tym samym czasie szpital powinien porozumieć się w sprawie płatności ze swoimi wierzycielami.
Tymczasem od jutra firma Deloite & Touche rozpocznie audyt w naszym szpitalu. Na jego podstawie firma ma opracować plan naprawczy placówki. Będzie to bardzo pomocne w działaniach, które już podjęła nowa dyrekcja – mówi rzecznik prasowy dyrekcji Krzysztof Cichowlas. Jednym z działań ma być wypowiedzenie umowy na prowadzenie przez szpital podstawowej opieki zdrowotnej.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do