Reklama

--------------------------------

Emceka
08/08/2012 22:48
Wtorkowe Derby Ziemi Lubuskiej zakończyły się remisem. Głównym powodem takiej sytuacji jest nierówna forma niektórych zawodników Falubazu, z którą zmaga się ten zespół.

- No tak, od przypadku do przypadku. Nie ma zawodnika, którego mógłbym wpisać w program z marszu. Jest takie trochę losowanie - dziś ten pojedzie, jutro może tamten. Wolałbym mieć stały skład i jechać nawet wtedy jeśli przegramy, wiedząc że mamy dobrych zawodników, na których można liczyć. Gdyby nie te fatalne wpadki na które nie ma wytłumaczenia, gdyby nie ta słaba postawa we Wrocławiu, obecnie moglibyśmy śmiało powiedzieć, że jesteśmy liderem tabeli. Chodzi mi szczególnie o mecz w Rzeszowie, bo tego pojedynku nie można było przegrać. Oczywiście gdyby udało nam się wygrać pozostałe mecze, szczególnie te u siebie, może skończylibyśmy na 1. miejscu. A tak - jeśli uda nam się wejść, to najprawdopodobniej będzie to 2- 3 pozycja i trafiamy na Gorzów - powiedział prezes Robert Dowhan.
Ten remis ujmy nie przynosi - wypowiedzi po Derbach Ziemi Lubuskiej

Specjalnie powołany zespół Enea Ekstraligi opracował Regulamin Finansowy dla najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, który zakłada ograniczenie zarobków zawodników i wydatków żużlowych drużyn. Jak te zmiany skomentuje prezes Stelmetu Falubazu Zielona Góra? - Dziwię się dojrzałym ludziom, którzy próbują co roku zmieniać przepisy. Dla mnie jest to absurdem. Dyscyplina powinna się rozwijać, powinna mieć jakieś super biuro, które zajmowałoby się promocją żużla. Oczywiście z prezesem na czele, który zajmowałby się promocją tego sportu, pozyskiwaniem sponsorów itp. U nas natomiast dzieje się odwrotnie. Prezes totalnie sobie nie radzi, natomiast świetnie się spisuje w roli śledczego - skomentował.

W ostatnim czasie na klub z Zielonej Góry zostało nałożonych wiele kar, m.in. za zdarzenie podczas meczu derbowego w Gorzowie. - Prezes patrzy kto sobie kiedy wejdzie do parkingu, jak ukarać moją osobę lub szczególnie ostatnio klub z Zielonej Góry. Absurdem jest nałożyć karę roku zorganizowanych przyjazdów dla kibiców. A gdzie jest na obecną chwilę prezes? W Lesznie było ok. 1500 zielonogórskich kibiców. Jakie on ma narzędzia? Robi wszystko, aby utrudniać ludziom życie, żeby nie przyjeżdżali w grupach zorganizowanych a przecież wiadomo, że jest to bezpieczne, bo pod kontrolą klubu, który to firmuje. A tak mamy totalny bałagan. Wierzę, że trybunał będzie ostatnim głosem rozsądku, który będzie miał wpływ, aby to uchylić. Kiedyś dochodziło do demolowania stadionów i dawano zakazy miesięczne. A tu ci co odpalili race zostali wyłapani i ukarani. Dlaczego zatem karać wszystkich, dobrze zorganizowanych, którzy jadą do Rzeszowa, do Leszna? Niech mi pokaże gdzieś tak dobrze zorganizowaną grupę kibiców. Czasem przyjeżdża ich z innych klubów tylu, że można policzyć na pacach jednej ręki - tak jak z Tarnowa, gdzie przyjechało ich trzech. Więc o czym my tu mówimy. Panowie róbcie tak dalej, a na pewno trybuny będą pełne i będziecie się martwić co robić z pieniędzmi - skwitował Dowhan.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do