Spółdzielnia Mieszkaniowa Dolinki zadbała o czystość osiedlowych piaskownic
RMG Fm
30/09/2010 15:24
1
Spółdzielnia Mieszkaniowa Dolinki zadbała o czystość osiedlowych piaskownic. Chodziło o to, aby uniemożliwić czworonogom wejście do piasku i załatwianie tam swoich potrzeb. Dlatego wszystkie piaskownice zostały ogrodzone.
Jak mówi zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Dolinki Waldemar Borek, piaskownice powinny być już ogrodzone wcześniej, ale nie było na to pieniędzy. -Ogrodziliśmy miejsca do zabaw na wniosek mieszkańców. Psy wchodzące do piaskownic to był dla nas duży problem"" - dodaje Waldemar Borek
Z ogrodzeń cieszą się mieszkańcy osiedla, nawet ci, którzy mają psy. - Bardzo dobrze, że zostały ogrodzone, sama mam psa, ale trzymam go jak najdalej od piaskownic, bo to jest niehigieniczne- mówi gorzowianka.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Dolinki na ogrodzenie piaskownic wydała ponad 35 tysięcy złotych.
.... ogrodznia nie wystarczą ..Brak kultury u ludzi w zamykaniu furtek doprowadza, że zwierzęta mogą załatwiać sie dalej. Celowo użyłem zwierzęta bo ostatnio zauważyłem manie przekazywania,że to psysą winne wszystkiemu. Mam psa i wiem, gdzie psy najbardziej lubią robić swoje potrzeby. To człowiek nie znający się na zwierzętach lub nie mający nigy do czynienia z psem uważa, że pies pójdzie zrobić swoją potrzebę do piasku. Nie długo będzie przeświadczenie wśród ludzi że pies to największe zło. Kiedyś słyszałem z ust ludzi "ale ładny piesek jak sie wabi(nazywa, zowie)", a teraz słyszę "a nie ugryzie" i nie tylko pod względem mojego psa. Nie będe sie rozwijać, ale powiedział bym też o tabliczkach z "Zakazem wprowadzania psa" co tu sie wyrabia. Mieszkańcy myślą, że jak juz jest taki zakaz moga nawet pobić właściela psa za to że będzie przechodzić w pobliżu tej Tabliczki. A Polcja nie reaguje do takich wezwań. Wiec radził bym się zastanowić, nad co się robi i do czego to doprowadza lub moze doprowadzić.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
.... ogrodznia nie wystarczą ..Brak kultury u ludzi w zamykaniu furtek doprowadza, że zwierzęta mogą załatwiać sie dalej. Celowo użyłem zwierzęta bo ostatnio zauważyłem manie przekazywania,że to psysą winne wszystkiemu. Mam psa i wiem, gdzie psy najbardziej lubią robić swoje potrzeby. To człowiek nie znający się na zwierzętach lub nie mający nigy do czynienia z psem uważa, że pies pójdzie zrobić swoją potrzebę do piasku. Nie długo będzie przeświadczenie wśród ludzi że pies to największe zło. Kiedyś słyszałem z ust ludzi "ale ładny piesek jak sie wabi(nazywa, zowie)", a teraz słyszę "a nie ugryzie" i nie tylko pod względem mojego psa. Nie będe sie rozwijać, ale powiedział bym też o tabliczkach z "Zakazem wprowadzania psa" co tu sie wyrabia. Mieszkańcy myślą, że jak juz jest taki zakaz moga nawet pobić właściela psa za to że będzie przechodzić w pobliżu tej Tabliczki. A Polcja nie reaguje do takich wezwań. Wiec radził bym się zastanowić, nad co się robi i do czego to doprowadza lub moze doprowadzić.