W najbliższym czasie nie będzie rozbiórki schodów donikąd. Schody miała rozebrać firma, która w zamian za materiał z rozbiórki całą operację przeprowadziłaby za darmo. Przy rozbiórce natknięto się jednak na kilka problemów, więc prace wstrzymano - mówi rzecznik magistratu Jolanta Cieśla. Okazało się, że firma nie dysponuje specjalistycznym sprzętem rozbiórkowym, a wynajęcie takiego miałoby sfinansować miasto. To jednak jest i tak bardziej opłacalne, niż pokrycie kosztów wszystkich prac. Rozbiło się o to, że według autorów obecnych Schodów Donikąd, ich demontaż spowodowałby osunięcie skarpy" - tłumaczy Cieśla.
Zanim więc prace ruszą, najpierw należy sporządzić pełną dokumentację rozbiórkową i taka ma powstać do stycznia. Na razie na tym się jednak zakończy, gdyż w projekcie przyszłorocznego budżetu nie przewidziano środków na przebudowanie wzgórza. Przypomnijmy, plany są takie, aby w miejsce rozebranych schodów ustawić lekką, stalową konstrukcję, ze stopniami z egzotycznego drewna. Na szczycie miała też być m.in. kawiarnia i punkt widokowy. Planowano również zamontowanie windy, która ułatwiłaby życie osobom niepełnosprawnym i mamom z wózkami.
nici z planów Jak zwykle.W Gorzowie wszystko rodzi się z bulami.Do kitu organizacja i podejście do tematu.Słaby pływak mówi,że woda żadka.Do roboty!!!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nici z planów Jak zwykle.W Gorzowie wszystko rodzi się z bulami.Do kitu organizacja i podejście do tematu.Słaby pływak mówi,że woda żadka.Do roboty!!!!!!