Komisja ds. gospodarczych i monetarnych Parlamentu Europejskiego (ECON) poparła projekt, który zakłada pełną liberalizację rynku widocznych części samochodowych (np. elementów karoserii, szyb, lusterek i lamp). Obecnie każde państwo UE może samodzielnie decydować o tym, czy na jego terytorium firmy samochodowe mają prawo do zastrzeżenia wzorów przemysłowych takich części. Jeśli taki przepis obowiązuje, wówczas niezależni wytwórcy nie mogą produkować zamienników. Tak jest w 16 państwach Wspólnoty, w tym - częściowo - także w Polsce. Dziewięć państw (Belgia, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Holandia, Hiszpania, Wielka Brytania, Węgry i Łotwa) ma natomiast w pełni konkurencyjny rynek części zamiennych.
We wrześniu ubiegłego roku Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie tzw. "klauzuli napraw", która pozwoliłaby niezależnym dostawcom produkować i sprzedawać wytwarzane przez siebie lusterka, błotniki itp., na potrzeby przeprowadzenia napraw powypadkowych. Bruksela chce, aby przepis ten zaczął obowiązywać w całej Unii w 2008 r.
We wrześniu projekt nowych regulacji będzie dyskutowany na forum Parlamentu Europejskiego. "Spodziewaliśmy się, że tak będzie. Prawdopodobnie ponad połowa eurodeputowanych będzie głosowała za wprowadzeniem "klauzuli naprawczej" - powiedział Jakub Faryś ze Związku Motoryzacyjnego SOIS, dodając, że dalszy los projektu zależy jeszcze od uzyskania poparcia rządów państw członkowskich. Przeciwne liberalizacji rynku są przede wszystkim Niemcy i Francja, a także Polska.
Komentarze opinie