Po raz pierwszy w historii japońskie koncerny motoryzacyjne będą w tym roku dostawcami ponad połowy wszystkich samochodów osobowych produkowanych na Wyspach Brytyjskich - pisze dziennik Financial Times.
Toyota, Honda oraz Nissan rozbudowują swoje zakłady, natomiast inne marki - odwrotnie. Wszystkie pozostałe firmy, za wyjątkiem Land Rovera, nie spodziewają się zwiększenia mocy produkcyjnych. Nawet MINI ograniczy w tym roku produkcję o 10%, co jest sytuacją przejściową związaną z inwestycjami w fabryce w Oksfordzie.
MG Rover zbankrutował w zeszłym roku, a przyszłość dwóch innych zakładów na Wyspach jest zagrożona. Fabryka grupy PSA Peugeot Citroen w Ryton nie otrzymała zamówień na nowy model (produkuje Peugeot 206), natomiast zakłady należące do General Motors w Ellesmere Port, gdzie powstaje Astra trzeciej generacji, będą musiały rywalizować z innymi fabrykami koncernu w Belgii, Niemczech oraz Polsce, licząc na kolejne zamówienia.
Komentarze opinie