Amerykańskie marki samochodów, takie jak Chevrolet, Hummer, Dodge oraz Cadillac, przymierzają się do kolejnej próby zdobycia europejskiego rynku motoryzacyjnego dzięki nowym modelom, które są lepiej przystosowane do uwarunkowań panujących na Starym Kontynencie. Co podoba się Europejczykom w autach zza Oceanu to przede wszystkim odważna stylizacja nadwozia oraz dynamiczne osiągi - uważają przedstawiciele amerykańskich firm obecni na tegorocznym salonie w Genewie.
Wszystkim firmom chodzi o to samo - zdobyć przyczółek w Europie i stać się marką globalną w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Plany te są jednak realizowane w odmienny sposób.
Na przykład marki Dodge i Hummer zamierzają dostarczać do Europy auta produkowane za Oceanem, czemu sprzyja korzystny kurs dolara wobec euro. Należąca do koncernu GM marka Chevrolet jest używana dla modeli, które trafiają na Stary Kontynent z Korei Południowej. Nowa wersja bardzo popularnego modelu Matiz, która ujrzała światło dzienne właśnie w Genewie, pomóc ma marce Chevrolet sprzedać w tym roku w Europie ponad 200 tys. aut (190 tys. rok wcześniej).
Tymczasem produkcja Cadillaca BLS zostanie umieszczona w Szwecji. Samochód ten również można było obejrzeć na genewskiej wystawie - auto jest mniejsze niż jakikolwiek inny model w ofercie Cadillaca na rynek amerykański. BLS będzie również pierwszym samochodem tej marki, wyposażonym w silnik wysokoprężny.
Komentarze opinie